Plac

[Syriusz]

-Ja też zabijałem. - wyjaśniłem. -Był taki okres, choć bardzo krótki. Bezan dłużej był w takim... czymś.

[Sienna]

- Em... Czyms?

[Syriusz]

-No... tym okresie.

[Sienna]

- Aaa, ok. Narazie kumam. - zasmialam sie.

[Syriusz]

Uśmiechnąłem się.

[Sienna]

Usiadlam (o ile wczesniej juz nie siedzialam xD) i dotknelam czarno-bialego piora w moim ogonie.

[Syriusz]

Ziewnąłem. (Mania jakaś xD)

[Sienna]

Machnelam ogonem.
Masz 69 wiadomosci O.o xD

[Syriusz]

Ziewnąłem (xD).
___________________________
Ty zboczeńcu...xD

[Sienna]

Owinelam ogon wokol lap.

[Syriusz]

-Gdzie ten Bezan... - mruknąłem pod nosem i coś tam jeszcze dodałem, ale co, to już nie byłem pewny.

[Sienna]

Spojrzalam na niego, a potem sie rozejrzalam.
- Czekamy na niego?

[Syriusz]

-Hę? Niee, tylko bym mu przy okazji dał tą... no... mniejsza, zapomniałem. - potrząsnąłem głową.

[Syriusz]

-Ładny z ciebie przyjaciel, że się nawet nie przywitasz! - odezwał się znienacka za moimi plecami Tybalt. Podskoczyłem ze strachu i odwróciłem się. Obok Tybalta stał Caicyo, z wiecznie poważną miną, i Kuji, ze swoim radiem przyczepionym do łapy, które jak zwykle grało coś, co określał jako wielki hit, a co właściwie znał tylko on.
-A z kim ty właściwie siedzisz? - spytał Kuji, przyglądając się badawczo Siennie, z nikłym uśmiechem.
____________________________
W kolejności, jakby co ._.

[Syriusz]

...